Skąd muzyka w moim życiu? Na te
pytanie ciężko odpowiedzieć. Odkąd pamiętam gra ona w moim
sercu. Jak byłam malutka, w pokoju, w którym spałam, wujek ćwiczył
grę na gitarze. Steve Vai, Satriani, Jimi Hendrix...
Pamiętam jak dostałam kasetę O.N.A. Modlishka. Mama była zdenerwowana na wujka, za to ja byłam jedną z najszczęśliwszych osób na świecie. W domu jeszcze na gramofonie rozbrzmiewały winyle: Michaela Jacksona „Thriller”, Lady Pank, UB 40 itd. Do tego kaseta VHS z koncertem Tiny Turner. Myślę, że to całkiem dobre podstawy do kształtowania gustu muzycznego biorąc pod uwagę, że te lata 70 i 80 w muzyce były obecne w moim domu. Nie da się jednak odmówić szalonej muzyce lat 90: Mc Hammer, Dr Alban, Mr. President etc. Plusem jest też fakt, że to były te czasy kiedy mieszały się wszystkie gatunki muzyczne, Nirvana, Lenny Kravitz, Madonna, Jackson, Blur, The Offspring, odrodzenie popu – Britney i Christina, boys i girls bandy: Spice Girls, TLC, Backstreet Boys, N*Sync. Właściwie to chyba czasy najlepszej muzyki. I właśnie nasunął mi się na myśl taki pomysł, że zrobimy sobie podróż muzyczną. Dodam, że blog powstał z myślą o znajomych, którzy wołają "podeślij jakiś link do posłuchania". Z tego miejsca dziękuję wszystkim, których linki wykorzystam na swoim blogu.
Pamiętam jak dostałam kasetę O.N.A. Modlishka. Mama była zdenerwowana na wujka, za to ja byłam jedną z najszczęśliwszych osób na świecie. W domu jeszcze na gramofonie rozbrzmiewały winyle: Michaela Jacksona „Thriller”, Lady Pank, UB 40 itd. Do tego kaseta VHS z koncertem Tiny Turner. Myślę, że to całkiem dobre podstawy do kształtowania gustu muzycznego biorąc pod uwagę, że te lata 70 i 80 w muzyce były obecne w moim domu. Nie da się jednak odmówić szalonej muzyce lat 90: Mc Hammer, Dr Alban, Mr. President etc. Plusem jest też fakt, że to były te czasy kiedy mieszały się wszystkie gatunki muzyczne, Nirvana, Lenny Kravitz, Madonna, Jackson, Blur, The Offspring, odrodzenie popu – Britney i Christina, boys i girls bandy: Spice Girls, TLC, Backstreet Boys, N*Sync. Właściwie to chyba czasy najlepszej muzyki. I właśnie nasunął mi się na myśl taki pomysł, że zrobimy sobie podróż muzyczną. Dodam, że blog powstał z myślą o znajomych, którzy wołają "podeślij jakiś link do posłuchania". Z tego miejsca dziękuję wszystkim, których linki wykorzystam na swoim blogu.
Zacznijmy od lat 70. Chciałam ograniczyć się do 5 utworów ale nie da się. Wyszło 13 piosenek w piątek 13, 2013 r.
Miłego słuchania (kolejność przypadkowa).
1.
Bob Marley "No woman, no cry"
2.
Queen "Bohemian Rhapsody"
3.
Deep Purple "Smooke on the Water"
4.
Dolly Parton "Jolene"
Black Sabath "Paranoid"
6.
Abba "Dancing Qeen"
7.
Led Zeppelin "Stairway To Heaven" (jeden z kawałków wałkowanych przez wujka, referenu w jego wykonaniu nie da się zapomnieć)
Led Zeppelin "Stairway To Heaven" (jeden z kawałków wałkowanych przez wujka, referenu w jego wykonaniu nie da się zapomnieć)
8.
Led Zeppelin "Kashmir" (kolejny utwór tego zespoły, który nie opuści Was już nigdy, dla młodszych dla przypomnienia wersja w wykonaniu Puff Daddy'ego z filmu "Godzilla")
9.
Donna Summer " I feel love" (czy komuś trzeba przedstawiać? Madonna wykorzystała ten utwór w "The Confessions Tour")
10.
Hej Ho, Let's Go - The Ramones "Blitzkreg Bop"
David Bowie "Heroes"
12.
Fleetwood Mac "Go Your Own Way"
13.
The Runways "Cherry Bomb"
Będę zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuń