poniedziałek, 10 lutego 2014

eterycznie i elektronicznie, czyli Fifi Rong

Dzisiaj mam okazję zaprezentować Wam dziewczynę z odległego świata. Jak dla mnie może i morze, a może z głębi oceanu. Kto wie czy nie z innej planety.

Dźwięki są zarówno kosmiczne, ale też bardzo folkowe. Muzyka bardzo spowolniona, relaksująca, kojąca nerwy. Niekiedy apokaliptyczna i melancholijna, ale wciąż idealna żeby położyć się gdzieś na kocu i zapomnieć o całym świecie. Jak sama Fifi powiedziała - nie jest piosenkarką. Także gdybyście doszukiwali się jakiegoś potężnego, powalającego głosu to się zdziwicie. Tworzy muzykę nie dla sukcesu komercyjnego lecz dlatego by uzewnętrznić swoje emocje. Być może tak łatwo jest utożsamić się z tymi dźwiękami.
Tymczasem kilka utworów dla Was, a za dwa dni niespodzianka związana z Fifi Rong!




 










 





oraz wiele więcej w poniższym linku

https://soundcloud.com/fifirong

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz