sobota, 16 listopada 2013

Karolina Szymańska o siatkówce, zakupach i marzeniach

Dzisiaj wywiad z Karoliną Szymańską – środkową bloku Siódemki SK Bank Legionovia Legionowo. Dotychczas występowała w reprezentacji kadetek i juniorek, w tym roku natomiast trener Piotr Makowski powołał ją do szerokiej kadry reprezentacji Polski.





Sandra Mielczarek: W tym roku debiutujesz w Orlen Lidze. Jakie to uczucie?
Karolina Szymańska: Bardzo się cieszę, że trafiłam do klubu, który startuje w najwyższej lidze w Polsce. Kilku pierwszym meczom towarzyszył duży stres, ale z każdym kolejnym było coraz lepiej. Poziom grania zdecydowanie różni się od tego w I lidze, więc ciągle muszę się wiele uczyć i nabywać doświadczenia.

Sandra: Dlaczego Legionovia?
Karolina: Po pierwsze - była to dla mnie najlepsza oferta z pośród tych, które otrzymałam. Po drugie - zespół Legionovii znacznie zmienił się od poprzedniego sezonu, do klubu trafiły doświadczone zawodniczki, od których mogę się uczyć oraz trener Kosmol, o którym słyszałam bardzo wiele dobrego. A po trzecie - razem ze mną do Legionowa przyszła Aleksandra Wójcik, z którą znam się długi czas, co na pewno ułatwiło zaaklimatyzowanie się w nowym klubie i mieście.

(...)

Sandra: W jaki sposób gra w wyżej wspomnianym zespole kształtuje młodą siatkarkę i jakie zasady przydają się w dalszej karierze?
Karolina: Szkoła Mistrzostwa Sportowego to najlepsze miejsce dla młodych siatkarek, które pozwala na rozwój talentu i robienie ogromnych postępów. Sosnowiec przygotowuje zawodniczki nie tylko do gry w tej dorosłej siatkówce, ale również uczy samodzielności, odpowiedzialności i dyscypliny.

Sandra: Grasz w jednej drużynie z Aleksandrą Wójcik, z którą grałaś w Sosnowcu czy jest to ułatwienie na znalezienie się w Legionowie?
Karolina: Tak jak już wcześniej wspomniałam, przyjście do Legionowa z Olą bardzo ułatwiło mi odnalezienie się w drużynie i mieście. Dzięki rówieśniczce w zespole łagodnie odczułam przejście z siatkówki młodzieżowej do seniorskiej.

(...)

Sandra: Od zawsze wiedziałaś, że ta dziedzina sportu będzie kiedyś Twoim zawodem, pracą? Czy może, jako mała dziewczynka, miałaś również inne marzenia?
Karolina: Jako mała dziewczynka miałam również inne marzenia, ale szybko uświadomiłam sobie, że są one mało realne (śmiech). Siatkówkę początkowo traktowałam raczej rekreacyjnie. Nie pomyślałabym wtedy, że może stać się ona moją pasją, a zarazem zawodem. Jestem zadowolona z takiego obrotu spraw, bo nie każdy może łączyć tego, co kocha robić najbardziej z pracą

(...)

Sandra: Na co poświęcasz swój wolny czas?
Karolina: W wolnym czasie niewiele potrzeba mi do szczęścia - ciepły koc i dobry film. Jak każda kobieta lubię również wyjść na zakupy, w których najczęściej towarzyszy mi współlokatorka Ola.

Cały wywiad - Karolina Szymańska dla grajnatrzy.pl







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz